wystawa
3-31 lipca 2021 r.
170 cm = ja
200 cm = płótno
Sprawa dotyczy ulubionych formatów płótna. Kiedyś zauważyłem, że na obrazie dwumetrowej wysokości świetnie działa namalowana przestrzeń. Ta okoliczność była ciekawa, choć nic nie miała w sobie twórczego. Rozważając współzależność między mną a namalowanym obrazem, miało to chyba jakieś znaczenie: w pewnym sensie ten format istnieje w proporcji do mojej fizyczności. Czy to tylko przypadek? A może coś więcej? Nie ma to nic wspólnego z doskonałością obrazu – jest tylko przyjemność i urok takiej przestrzeni. Od dawna takie formaty sprawiały mi radość, chyba od lat sześćdziesiątych. Może warto o tym wspomnieć?
Stefan Gierowski
fot. Adam Gut