wystawa
5 lipca – 23 września 2018 r.
Nigdy przedtem ani potem nie odczuwałem konieczności rysowania na dużych formatach. To zdumiewające, że z niewiadomych powodów przychodzi potrzeba wypowiedzenia się w takiej formie. Rysunek ma swój szczególny świat – zupełnie niezależny, taki świat ołówkowy. Pociągający, bo wydaje się najłatwiejszy w realizacji. Oczywiście rysowanie wynika z natury ludzkiej i stale nam towarzyszy. Setki i więcej szkiców – które, gdy stają się pojedynczym wydarzeniem, zmieniają swój sens i stają się ołówkowym obrazem myśli – ale może to taki umowny komentarz a naprawdę jest inaczej.
Myślę, że rysunki z tego czasu zachowały moją ciekawość i przypominają co miało dla mnie wówczas szczególne znaczenie w tak bezpośrednim działaniu ołówkiem.
Nie są to szkice do obrazów, tylko prace autonomiczne.
To też jest taki fragment większej całości.
Stefan Gierowski
fotografie – Michał Matejko